Łukasz Fabiański doceniony przez angielskie media. "Nie mógł zrobić wiele więcej"

Niedziela była pracowitym dniem dla Łukasza Fabiańskiego. Zawodnik West Hamu United stanął do rywalizacji z Chelsea w derbach Londynu. Polak niemal przez całe spotkanie był zmuszony do odpierania ataków "The Blues".

Podopieczni Thomasa Tuchela chcieli bowiem zrewanżować się za ostatnią klęskę w meczu z Arsenalem. W związku z tym mocno docisnęli lokalnego rywala i regularnie przedostawali się pod pole karne.

Łukasz Fabiański wielokrotnie został wezwany do tablicy i zazwyczaj wychodził z tego obronną ręką. Skapitulował tylko raz, ale i tak zasłużył na uznanie - doceniono przede wszystkim jego spokój przy uderzeniu Joringho z rzutu karnego.

- W drugiej połowie był dość mocno zajęty i zaliczał udane obrony. Rzut karny był jednym z łatwiejszych strzałów, ale z samą bramką nie miał już szans - czytamy na portalu "90min.com".

- Zrobił coś, co wyglądało na decydującą interwencję - obronił strzał Jorginho i dobrze grał na swoim przedpolu. Niewiele mógł zrobić w sprawie gola na wagę zwycięstwa - napisano na "standard.co.uk".

"Sky Sports" zaś przyznało Łukaszowi Fabiańskiemu "7" w dziesięciostopniowej skali. Porażka z Chelsea sprawia jednak, że WHU oddala się od miejsca gwarantującego udział w przyszłej edycji Ligi Mistrzów. Do szóstego Manchesteru United "The Hammers" tracą dwa punkty.