Luis Suarez wpłynie na sytuację Arkadiusza Milika? Skomplikowana układanka na rynku transferowym

Dla Suareza nie ma już miejsca w Barcelonie. Choć łączy go z nią jeszcze roczny kontrakt, to Ronald Koeman nie chce go w swojej drużynie.

33-latek w minionym sezonie miał problemy z kontuzjami, ale i tak strzelił 21 goli w 36 występach. Nie dziwi więc, że budzi spore zainteresowanie na rynku transferowym. Media podawały już, że jego sytuację monitorują PSG, Atletico Madryt czy Juventus.

"Mundo Deportivo" twierdzi, że mistrzowie Włoch nawiązali już kontakt z Barceloną w sprawie urugwajskiego snajpera. Jego transfer nie powinien być zbyt kosztowny. Jeśli kataloński gigant nie sprzeda swojego napastnika, to zapewne będzie dążył do rozwiązania jego kontraktu. Gdyby tak się stało, to musiałby jeszcze wypłacić mu odszkodowanie.

Przejście Suareza do Juventusu znacząco zmieniłoby układ na rynku transferowym. Media widzą reprezentanta Urugwaju jako alternatywę dla Edina Dżeko. Jeśli zatem Suarez trafiłby do Turynu, kupno mogłoby stać się niepotrzebne. To z kolei mogłoby wpłynąć na sytuację Arkadiusza Milika. Polak jest przymierzany i do Juventusu, i do Romy, w której miałby zastąpić właśnie Dżeko.

Sam Suarez jest podobno "zaintrygowany" możliwością gry w Juventusie. Mógłby w nim tworzyć atak z Paulo Dybalą i Cristiano Ronaldo.

Suarez został piłkarzem Barcelony latem 2014 roku. Łącznie w jej barwach rozegrał 283 mecze. Strzelił w nich 198 goli i zaliczył 109 asyst.