Luis Enrique zachwycony występem hiszpańskiego pomocnika. "To niezwykłe. Jest przyszłością tej kadry"
Hiszpania awansowała do finału Ligi Narodów po ograniu Włochów (2:1). Po ostatnim gwizdku trener "La Roja" Luis Enrique był zachwycony grą jednego ze swoich podopiecznych.
Reprezentacja Hiszpanii wzięła udany rewanż na Italii za niedawną porażkę w półfinale mistrzostw Europy. Piłkarze Luisa Enrique pokonali Włochów po dwóch golach Ferrana Torresa. Spore wrażenie zrobił też inny hiszpański zawodnik, zaledwie 17-letni Gavi, pomocnik Barcelony, który wczoraj zadebiutował w narodowych barwach.
Enrique nie bał się postawić na młokosa, a ten odwdzięczył mu się za zaufanie, prezentując dojrzały i skuteczny futbol. Opiekun ekipy "La Roja" docenił nastolatka na pomeczowej konferencji. Nie szczędził mu słów pochwały.
- Zobaczcie, jak dobre są nasze hiszpańskie dzieciaki - radośnie zakomunikował Enrique. - To niezwykłe widzieć piłkarza z taką osobowością, z taką pewnością siebie już w debiucie - dodał szkoleniowiec.
Luis Enrique przyznał, że Gavi rywalizował na boisku w Mediolanie ze swoim idolem, co bardzo mu się spodobało.
- Jego idolem jest Marco Verratti. Powiedziałem mu, by naciskał Verrattiego od pierwszej do ostatniej minuty gry. Bardzo się mu to spodobało! - zapewnił.
Trener Hiszpanów podkreślił też, że jego zdaniem Gavi to zarówno teraźniejszość, jak i przyszłość tej reprezentacji.
- On jest przyszłością tej kadry. I myślę, że również teraźniejszością - podsumował.
Nad występem piłkarza Barcelony rozpływała się także hiszpańska prasa. "Marca" zachwycona zapytała: "Gavi, skąd Ty się wziąłeś?!", wskazując na wyjątkowo dojrzałą grę 17-latka.
Za sprawą wczorajszego debiutu Gavi został najmłodszym graczem w historii reprezentacji Hiszpanii. Okazję do kolejnego udanego występu pomocnik otrzyma w niedzielnym finale Ligi Narodów przeciwko Belgii lub Francji.