Luis Enrique odniósł się do sytuacji Alvaro Moraty. "Tą sprawą powinna zająć się policja"

Napastnik Juventusu przyznał, że po spotkaniu z reprezentacją Polski otrzymał szereg gróźb karalnych. Strzelił wówczas gola, ale części kibiców to nie wystarczyło.

- Nie spałem przez 9 godzin po meczu z Polską. Otrzymywałem groźby, zniewagi wobec mojej rodziny. "Mam nadzieję, że twoje dzieci umrą". Ale nic mi nie jest, może kilka lat temu byłbym przerażony. Ale teraz... kilka tygodni spędziłem w izolacji od wszystkiego - ujawnił.

Do tej sytuacji odniósł się Luis Enrique. Selekcjoner "La Roja" na konferencji prasowej przed spotkaniem z Chorwacją zdecydowanie zareagował na te słowa. Uważa, że sprawą powinny zająć się odpowiednie służby.

- Sytuacja jest poważna, co oznacza, iż powinna znaleźć się w rękach policji. To, co o tym mówię, nie ma znaczenia. Taką sprawę należy rozwiązać w jednoznaczny sposób - podkreślił Enrique.

W poniedziałek Hiszpanie zmierzą się z reprezentacją Chorwacji w meczu 1/8 finału EURO 2020. Szkoleniowiec wierzy w to, że to jego podopieczni zakończą to spotkanie jako zwycięzcy.

- Luka Modrić i Mateo Kovacić to najbardziej utalentowani piłkarze w kadrze Chorwacji. Dobrze znamy tę drużynę. Jestem pewny swojego zespołu, tak samo jak na początku turnieju. Zasłużyliśmy na pierwsze miejsce w grupie, ale w futbolu chodzi o strzelanie goli - powiedział.