"Ludzie futbolu tego nie rozumieją". Ancelotti wypalił po karnym dla Atletico

"Ludzie futbolu tego nie rozumieją". Ancelotti wypalił po karnym dla Atletico
screen
Derbowy mecz Realu z Atletico zakończył się remisem 1:1. Po spotkaniu Carlo Ancelotti miał uwagi do sędziego Cesara Soto Grado.
Z remisu rywali do mistrzostwa cieszy się Barcelona, która może znacząco zmniejszyć straty do obu drużyn. Ancelotti ubolewał, że jego drużyna straciła punkty. Jego zdaniem powinna była wygrać.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Myślę, że zasługiwaliśmy na więcej. Mieliśmy pełną kontrolę, strzeliliśmy, atakowaliśmy pole karne, graliśmy bardzo dobrze w drugiej połowie - komentował Ancelotti.
- Pierwsza połowa była zupełnie inna. Graliśmy wolniej, mniej agresywnie. Myślę jednak, że to, co pokazaliśmy w drugiej połowie, pozostawiło nas z dobrym wrażeniem. Rzut karny wpłynął na drużynę, to oczywiste - dodał Włoch.
Atletico otrzymało jedenastkę w pierwszej połowie. Sędzia Cesar Soto Grado podyktował ją po obejrzeniu powtórki. Dostrzegł na niej, że Aurelien Tchouameni nadepnął Samuela Lino. Zapis rozmowy między nim a sędzią VAR publikujemy TUTAJ.
Gdy Ancelotti zobaczył, co się dzieje, zareagował w bardzo wymowny sposób. Skrył twarz w dłoniach. Po meczu przyznał, że nie akceptuje decyzji arbitra.
- To VAR podyktował rzut karny. Zrobił to po tym, jak sędzia główny bardzo dobrze widział akcję na boisku. Ludzie związani z piłką nożną tego nie rozumieją. Ale nie chcę wchodzić w kolejne kontrowersje - uciął Ancelotti.
Redakcja meczyki.pl
Marcin KarbowskiWczoraj · 08:10
Źródło: ESPN, Marca

Przeczytaj również