"Lubię takie akcje, to jest mój atut". Bohater Widzewa Łódź szczęśliwy po zwycięskim golu
Widzew Łódź po blisko trzech miesiącach przerwy znów mógł cieszyć się ze zwycięstwa w PKO Ekstraklasie. Spotkanie z Miedzią Legnica ocenił strzelec decydującej bramki, Dominik Kun.
Podopieczni Janusza Niedźwiedzia pozostawali bez wygranej przez dziewięć kolejek PKO Ekstraklasy. Przełamanie przyszło w Legnicy. Bramka Dominika Kuna padła dopiero w 87. minucie. Piłkarz po końcowym gwizdku nie krył radości.
- Widziałem trochę wolnego miejsca, w pierwszym momencie chciałem strzelać, ale pobiegłem przed siebie i uderzyłem. Lubię takie akcje, to jest mój atut, więc z tego korzystamy. Osiągnęliśmy cel, przed sobą mamy jeszcze trzy spotkania, więc będziemy musieli postawić sobie nowe cele i powalczyć o jak najwyższe miejsce - powiedział Kun w rozmowie z oficjalną stroną Widzewa.
- Weszliśmy na boisko z Hansenem, mieliśmy trochę wszystko rozruszać. Weszliśmy po akcji, w której się w cudowny sposób obroniliśmy, więc pomyśleliśmy, że to jest odpowiedni moment, żeby zaatakować. Tak się stało. Wszyscy zmiennicy pokazali się z dobrej strony, ale wielką robotę zrobili również zawodnicy pierwszego składu, którzy od początku dobrze bronili i zmęczyli przeciwnika - ocenił.
- Przed nami mecz z Górnikiem i bardzo nam zależy, żeby pokazać się w nim z jak najlepszej strony. Dzisiaj było widać postęp w porównaniu do poprzednich spotkań. Musimy wybronić wszystkie sytuacje z tyłu, a z przodu zawsze coś strzelimy. Na tym musimy budować. Chcemy jak najlepiej zakończyć ten sezon - zakończył.