LOTTO Ekstraklasa: Wysoka wygrana Arki Gdynia

Arka Gdynia rozbiła u siebie Bruk-Bet Termalikę Nieciecza 4:0 (3:0) w jedynym poniedziałkowym meczu 27. kolejki rozgrywek LOTTO Ekstraklasy.
Dzięki dziewiątej wygranej w sezonie zespół z Trójmiasta awansował na dziewiątą lokatę w tabeli. Podopieczni Jacka Zielińskiego natomiast po drugiej z rzędu porażce pozostali na przedostatniej pozycji w klasyfikacji, otwierającej strefę spadkową.
* * * * * *
Tak padły bramki:
Tak padły bramki:
1:0 Szwoch 22-karny'
Martin Miković faulował w polu karnym Damiana Zbozienia i pewnym wykonawcą "jedenastki" okazał się Mateusz Szwoch.
Martin Miković faulował w polu karnym Damiana Zbozienia i pewnym wykonawcą "jedenastki" okazał się Mateusz Szwoch.
2:0 Jurado 30'
Luka Zarandia kapitalnie poradził sobie z dwójką rywali i precyzyjnie dośrodkował na dalszy słupek w pole karne, gdzie Ruben Jurado uderzeniem głową po koźle zaskoczył Jana Muchę.
Luka Zarandia kapitalnie poradził sobie z dwójką rywali i precyzyjnie dośrodkował na dalszy słupek w pole karne, gdzie Ruben Jurado uderzeniem głową po koźle zaskoczył Jana Muchę.
3:0 Jankowski 35'
Mateusz Szwoch zagrał dokładną piłkę w pole karne, gdzie Maciej Jankowski płaskim strzałem w długi róg podwyższył prowadzenie podopiecznych Leszka Ojrzyńskiego.
Mateusz Szwoch zagrał dokładną piłkę w pole karne, gdzie Maciej Jankowski płaskim strzałem w długi róg podwyższył prowadzenie podopiecznych Leszka Ojrzyńskiego.
4:0 Piesio 75'
Rezerwowy zespołu z Trójmiasta Grzegorz Piesio dostał podanie z głębi pola i mimo trójki naciskających go zawodników gości zdołał oddać mocny strzał w długi róg, którym przypieczętował okazały sukces miejscowych.
Rezerwowy zespołu z Trójmiasta Grzegorz Piesio dostał podanie z głębi pola i mimo trójki naciskających go zawodników gości zdołał oddać mocny strzał w długi róg, którym przypieczętował okazały sukces miejscowych.
Zawodnik meczu: Luka Zarandia. 22-letni Gruzin zasłużył na wyróżnienie swoją aktywnością oraz kreatywnością, zwłaszcza przy drugim golu dla gospodarzy.
* * * * * * *