Loew ocenił piłkarzy Górnika. Tego byśmy się nie spodziewali
Joachim Loew w czwartek wziął udział w pożegnaniu Lukasa Podolskiego. W rozmowie z TVP Sport ocenił grę zawodników Górnika Zabrze. Wszystkiemu przyglądał się z ławki trenerskiej.
Były selekcjoner niemieckiej kadry w reprezentacji narodowej przez wiele lat współpracował z Podolskim. Doświadczonego piłkarza uważa za legendę niemieckiego futbolu.
- Lukas jest jednym z najlepszych graczy w historii reprezentacji Niemiec. To nie tylko wielki zawodnik, ale też człowiek. Jest otwarty na wszystkich, ludzie go kochają, potrafi do nich trafić. Zobaczcie, jak go pożegnano w Kolonii. Oczywiście, tutaj jest jego dom, jego miasto, ale kochają go wszędzie. W całych Niemczech, Turcji, Anglii, Polsce, Japonii, Włoszech. Dlatego, że on kocha ludzi. Ten wieczór był niesamowity. Cieszę się, że Lukas miał takie pożegnanie - powiedział Loew.
- Był w drużynie narodowej od 2004 do 2016 roku. Łącznie rozegrał 130 spotkań, strzelił prawie 50 goli, miał mnóstwo asyst. Mieliśmy świetny kontakt, ponieważ od niego aż biła energia. Był wielką motywacją dla drużyny, zawodników, całej szatni. Miał niesamowite umiejętności, ale też charakter, czyli wszystko potrzebne do piłki. Właśnie za ten charakter tak bardzo kochali i nadal kochają go kibice. To jedna z największych legend niemieckiej piłki. Myślę, że widzieliście to w Kolonii - podkreślił.
Loew w rozmowie z TVP Sport przyznał, że był pozytywnie zaskoczony poziomem, który zaprezentowali piłkarze Górnika. Ujawnił też, iż wcale nie jest przesądzone rychłe zakończenie kariery przez Podolskiego.
- Nie mogę powiedzieć, że szczególnie śledzę polską ligę, ale byłem pozytywnie zaskoczony piłkarzami Górnika. Widziałem kilku młodych, naprawdę dobrych graczy. Na prawej, lewej stronie, w środku - ocenił.
- Co do przyszłości Lukasa, przed meczem powiedział mi, że może będzie kontynuować swoją karierę. Wspomniał, że wciąż ma dużo radości z piłki oraz energii. Byłoby świetnie, gdyby to zrobił. On może pomóc młodym zawodnikom i klubowi - zakończył.