Łódź uczci pamięć Franciszka Smudy. Poruszający gest
Zmarły Franciszek Smuda zostanie upamiętniony w Łodzi. Mieście, w którym odnosił największe sukcesy z Widzewem.
W niedzielny poranek internet obiegła informacja o śmierci Franciszka Smudy. Dawny selekcjoner reprezentacji Polski zmarł w wieku 76 lat. W ostatnich latach walczył z nowotworem krwi.
Legendarny szkoleniowiec został uhonorowany minutą ciszy przed rozpoczęciem niedzielnych spotkań PKO BP Ekstraklasy. To nie jedyny taki gest. Łódź uczci pamięć trenera na zawsze.
- Wybitny trener zasługuje na odpowiednie uhonorowanie. Będę zabiegał o nazwanie jednej z łódzkich ulic imieniem Franciszka Smudy - poinformował w mediach społecznościowych wiceprezydent miasta, Adam Pustelnik.
- Dziękuję za tę inicjatywę. Jako klub będziemy ją oczywiście wspierać. Mam nadzieję, że uda się znaleźć odpowiednie miejsce wśród ulic najwłaściwszego ku temu obszaru, na Widzewie - napisał prezes Widzewa, Michał Rydz.
Nazwiskiem Franciszka Smudy może zostać nazwana przebiegająca blisko stadionu Widzewa ulica Sępia. Krzyżuje się ona z ulicą Włodzimierza Smolarka - a więc innej legendy drużyny.
Franciszek Smuda zdobył z klubem dwa mistrzostwa i Superpuchar Polski. Zapisał się w historii jako ostatni polski szkoleniowiec, który doprowadził zespół do fazy grupowej Ligi Mistrzów.