ŁKS pędzi w stronę spadku z Ekstraklasy. Kolejna porażka pogrąża beniaminka [WIDEO]
Chociaż nie minęła nawet połowa sezonu, to sytuacja ŁKS-u jest bardzo trudna. Beniaminek przegrał w piątek 0:2 (0:1) z Zagłębiem Lubin i okupuje ostatnią pozycję w tabeli.
Zagłębie od samego początku miało sporą przewagę nad gospodarzami. Już w 4. minucie do odpowiedzi został wezwany Bobek. Wówczas młody bramkarz jeszcze zdążył z interwencją, ale chwilę później goście otworzyli wynik.
W 9. minucie do siatki beniaminka trafił Kopacz. Doświadczony piłkarz najlepiej odnalazł się w zamieszaniu w polu karnym rywali.
W dalszej części pierwszej połowy zespół Piotra Stokowca miał wielkie problemy z zaskoczeniem rywali. "Miedziowi" zaś atakowali często, ale nieskutecznie. Przed podwyższeniem wyniku powstrzymywał ich słupek, a także dobrze dysponowany Bobek.
Po zmianie stron drużyna Waldemara Fornalika nadal była stroną przeważającą. Dość powiedzieć, że już w 49. minucie Ławniczak - przymierzany do reprezentacji Polski - zdołał pokonać golkipera rywali.
W kolejnych minutach ofensywa Zagłębia trwała. Niezmiennie jednak swoją drużynę starał się ratować Bobek, któremu sprzyjało obramowanie bramki. To właśnie ono w 74. minucie zatrzymało nawałnicę zakończoną niecelną próbą Kurminowskiego.
W samej końcówce ŁKS miał momenty lepszej gry, ale uderzenia w stronę bramki "Miedziowych" trudno uznać za jakkolwiek groźne. Ostatecznie goście wygrali 2:0 (1:0) i komfortowo wywieźli z Łodzi trzy punkty.
Na ten moment beniaminek zajmuje ostatnią pozycję w Ekstraklasie i traci przynajmniej siedem punktów do bezpiecznej strefy. Piętnasta Cracovia rozegrała bowiem jedno spotkanie mniej.