ŁKS lepszy od Widzewa w derbach! Oba łódzkie kluby na dwóch końcach tabeli
Po raz pierwszy od ponad trzech lat Widzew oraz ŁKS zmierzyły się ze sobą w derbach Łodzi. Lepsi okazali się podopieczni Wojciecha Stawowego. Pokonali lokalnego rywala na jego terenie 2:0 i awansowali na pozycję lidera.
Początek sezonu dla obu łódzkich drużyn był zdecydowanie różny. Widzew wysoko przegrał dwa pierwsze spotkania i znajdował się na dnie tabeli. ŁKS wygrywał za to bez straty gola i miał sporą szansę na pozycję lidera.
Szkoleniowiec gospodarzy zaskoczył nieco składem - zdecydował się na kilka zmian względem poprzednich spotkań, sadzając na ławce rezerwowych między innymi Pawłowskiego i Możdżenia. Na niewiele się to jednak zdało.
Od początku na boisku obserwowaliśmy sporo walki. Pierwsza sensowniejsza sytuacja podbramkowa zakończyła się golem. Pirulo dośrodkował z rzutu wolnego, piłkę musnął Rozwandowicz i to wystarczyło, aby pokonał Miłosza Mleczkę.
Do przerwy goście prowadzili 1:0, choć Widzew starał się atakować. Zbyt lekko na bramkę strzeżoną przez Arkadiusza Malarza uderzał Marcin Robak. Beniaminek domagał się też rzutu karnego, lecz wydaje się, że nie było faulu Dąbrowskiego na Czubaku.
W 50. minucie Kun miał dobrą szansę na wyrównanie. Świetnie wbiegł w pole karne i uderzył ze stosunkowo ostrego kąta. Pozycja nie była najłatwiejsza, lecz do szczęścia brakło mu bardzo niewiele. Niedługo później ŁKS uratował Malarz, znakomicie broniąc strzał Czubaka.
Niewykorzystane okazje zemściły się na Widzewie w 64. minucie. Adrian Klimczak dostał piłkę w polu karnym i szybko zdecydował się na strzał, a piłka odbiła się jeszcze od słupka, po czym zatrzepotała w siatce.
Gospodarze walczyli jeszcze o gola kontaktowego, ale Arkadiusz Malarz był tego dnia nie do pokonania. Doświadczony golkiper świetnie obronił strzał Tanżyny. W końcówce na boisku zrobiło się gorąco, posypały się kartki, a z boiska za drugi żółty kartonik wyleciał Poczobut.
Ostatecznie ŁKS wygrał derby Łodzi 2:0 i dzięki temu znajduje się na pierwszym miejscu w tabeli Fortuna 1 Ligi. Widzew wciąż pozostaje bez punktów i zajmuje ostatnią lokatę.