ŁKS. Kazimierz Moskal: Nikt mi nie powie, że to było słuszne rozwiązanie

Trener Łódzkiego Klubu Sportowego Kazimierz Moskal nie krył rozgoryczenia przegraną w Gliwicach z Piastem 1:2 w ramach 19. kolejki rozgrywek PKO Ekstraklasy.
- W pierwszej połowie kontrolowaliśmy przebieg spotkania. Piast nie mógł stworzyć sytuacji. W drugiej połowie Piast wyrównał dzięki stałemu fragmentowi, których się obawialiśmy w wykonaniu naszych rywali - przyznał Moskal dla oficjalnego serwisu mistrzów Polski.
- Kto wie jakim wynikiem zakończyło się to spotkanie, gdyby pan sędzia wspaniałomyślnie nie chciałby oddać piłki gospodarzom. Dwóch zawodników walczy w powietrzu o futbolówkę. Piłkarz Piasta wybija ją na aut, piłka zostaje zagrana przez naszego zawodnika. Następnie sędzia przerywa akcję twierdząc, że była ona niebezpieczna i oddaje ją gospodarzom, a za chwilę tracimy bramkę - żalił się opiekun beniaminka.
- Nikt mi nie powie, że to było słuszne rozwiązanie. Takie sytuacje powodują, że czasami ręce opadają. Takiego meczu nie mieliśmy prawa przegrać - podsumował Moskal.