Liverpool zdemolował Bayer! Brutalny powrót Alonso na Anfield [WIDEO]
Xabi Alonso zanotował nieudany powrót na Anfield. Bayer Leverkusen prowadzony przez byłego pomocnika przegrał 0:4 z Liverpoolem w hicie czwartej kolejki Ligi Mistrzów.
Na początku meczu zawodnikom obu drużyn brakowało precyzji. W 4. minucie Florian Wirtz próbował uruchomić Jeremie'ego Frimponga na prawym skrzydle, ale zagrał w aut.
Pierwszy ofensywny wypad "The Reds" zakończył się zablokowanym strzałem Cody'ego Gakpo. Następnie Lukas Hradecky obronił strzał Curtisa Jonesa. Po kwadransie Caoimhin Kelleher spokojnie poradził sobie z uderzeniem Edmonda Tapsoby z dystansu.
W 27. minucie strzał Mac Allistera został zablokowany. Później Alexander-Arnold nie zdołał zamienić rzutu wolnego na bramkę. Po drugiej stronie boiska Grimaldo huknął nad bramką.
Pod koniec pierwszej połowy Frimpong mocnym strzałem zaskoczył Kellehera. Gol został anulowany, ponieważ Holender w tej akcji zagrał ręką. Do przerwy utrzymał się bezbramkowy remis.
Na początku drugiej odsłony obie drużyny nadal miały problem z kreowaniem dogodnych sytuacji. W 55. minucie Jones znalazł miejsce, po czym uderzył nad bramką mistrzów Niemiec.
Po godzinie gry "The Reds" objęli prowadzenie". Jones prostopadłym podaniem znalazł Diaza, który z wielkim spokojem przelobował Hradecky'ego.
Ekipa Arne Slota poszła za ciosem. W 65. minucie Gakpo wykorzystał dogranie Salaha i trafił do siatki. Początkowo sędziowie sygnalizowali spalonego, ale po analizie VAR trafienie uznano.
W 68. minucie Boniface zmarnował dogodną sytuację na zdobycie bramki kontaktowej. Trzeciego gola strzelili za to gospodarze. Salah dośrodkował do Diaza, który uporał się z Hofmannem i skompletował dublet.
Ten wieczór należał do Luisa Diaza. W doliczonym czasie Kolumbijczyk zdobył hat-tricka, dobijając strzał Darwina Nuneza.
Liverpool finalnie wygrał 4:0. W następnej kolejce Ligi Mistrzów "The Reds" zmierzą się z Realem Madryt, a "Aptekarze" z RB Salzburg.