Liverpool wydał na niego 60 mln. Właśnie został skreślony w kolejnym klubie

Gwinejczyk błysnął w barwach RB Lipsk. Grał tak dobrze, że latem 2018 roku Liverpool zdecydował się zapłacić 60 mln euro.

"The Reds" przestrzelili z tym wydatkiem. Keita miewał niezłe momenty, ale generalnie zawiódł. Anfield Road opuścił rok temu. Na zasadzie wolnego transferu przeniósł się do Werderu.

W Bremie też nie wyszło 29-latkowi. Na przestrzeni całego zeszłego sezonu zagrał w Bundeslidze zaledwie pięć razy. Krótko przed startem nowego sezonu Werder ogłosił rozstanie z reprezentantem Gwinei.

- Keita nie wróci do treningów z drużyną. Będzie trenował indywidualnie i szukał nowego wyzwania - przekazał klub.

Clemens Fritz, dyrektor ds. piłkarskich w Werderze, wyjaśnił, że decyzja o rozstaniu zapadła za porozumieniem stron. Kontrakt Keity obowiązuje do połowy 2026 roku.