Liverpool w ostatniej akcji wyrwał zwycięstwo z Newcastle! Gol w 98. minucie uratował "The Reds" [WIDEO]

"The Reds" w miniony weekend powetowali sobie wcześniejsze niepowodzenia w lidze, rozbijając Bournemouth aż 9:0. Kolejny mecz na Anfield był jednak dla Liverpoolu zdecydowanie trudniejszy.

Newcastle w obecnych rozgrywkach nie zaznało jeszcze goryczy porażki, urywając punkty między innymi Manchesterowi City. Dziś "Sroki" znów sprawiły niespodziankę w starciu z jednym z ligowych faworytów.

W 33. minucie gospodarze zmarnowali znakomitą okazję na gola. Roberto Firmino posłał genialną piłkę do Luisa Diaza, ten minął bramkarza, po czym nie trafił na praktycznie pustą bramkę.

Niewykorzystana sytuacja szybko zemściła się na Liverpoolu. Pięć minut później do siatki trafił Alexander Isak, nowy nabytek Newcastle, będący najdroższym transferem w historii "Srok".

Niewiele brakowało, aby jeszcze przed przerwą Szwed skomletował dublet. Tym razem jego trafienie zostało jednak anulowane ze względu na spalonego.

W drugiej części spotkania Liverpool był już stroną zdecydowanie lepszą. W 61. minucie gospodarze zasłużenie doprowadzili do wyrównania za sprawą Firmino.

Później "The Reds" do samego końca naciskali na rywali. Gdy wydawało się, że spotkanie zakończy się remisem, w 98. minucie Anfield wpadło w ekstazę. W podbramkowym zamieszaniu najprzytomniej zachował się Fabio Carvalho, który dał swojemu zespołowi komplet punktów.