Liverpool odbija się od oczekiwań spadkowicza Premier League. Zaporowe żądania ws. upragnionego pomocnika
Liverpool nie ustaje w wysiłkach o sprowadzenie Romeo Lavii. Problemem są jednak żądania Southampton, które właśnie odrzuciło drugą ofertę.
Wobec odejścia Jordana Hendersona oraz Fabinho Liverpool musi sprowadzić jeszcze jednego pomocnika. Wybór zarządu i sztabu szkoleniowego padł na Romeo Lavię.
Reprezentant Belgii jest do wzięcia po spadku Southampton z Premier League. Problem w tym, że - przynajmniej z perspektywy "The Reds" - rywale stawiają zbyt wygórowane oczekiwania.
Do tej pory Liverpool złożył ofertę i została ona odrzucona. Teraz portal "The Athletic" ujawnił, że to samo stało się z propozycją opiewającą na 41 milionów funtów.
Stanowisko "Świętych" jest bowiem niezmienne. Chociaż 19-latek jest na sprzedaż, to zainteresowany klub musi wyłożyć około 50 milionów funtów. Różnica pozostaje więc dość duża.
"The Athletic" przekonuje, że dojście do porozumienia z samym piłkarzem nie będzie stanowiło żadnego problemu. Jednocześnie "The Reds" eksplorują rynek w poszukiwaniu tańszych alternatyw.
Tym samym na radarze ekipy z Anfield znalazł się Andre z Fluminese. 22-latek ma za sobą debiut w reprezentacji Brazylii, a portal "Transfermarkt" wycenia go na 15 milionów euro. Według najnowszych informacji Liverpool zgłosi się po rzeczonego pomocnika, jeśli sprowadzenie Lavii okaże się niemożliwe do zrealizowania.