Liverpool nie pozwolił odejść polskiemu bramkarzowi. Jest coraz wyżej w hierarchii
Polski bramkarz pnie się w hierarchii w Liverpoolu. Zimą klub nie pozwolił mu na zmianę klubu.
W Liverpoolu w ostatnich latach trenowało kilku polskich bramkarzy. Kamil Grabara nie jest już związany z "The Reds", a Jakub Ojrzyński został wypożyczony do drugoligowego holenderskiego Den Bosch. W klubie z Anfield Road został na razie Fabian Mrozek.
20-latek w tym sezonie trzy razy znalazł się na ławce rezerwowych Liverpoolu. Regularnie gra za to w zespole występującym w Premier League 2.
Mrozek awansował w klubowej hierarchii po kontuzji Alissona. Za Brazylijczyka do podstawowego składu wskoczył Caoimhin Kelleher, którego zmiennikiem jest Adrian. Mrozek póki co jest trzeci w kolejce do gry.
Portal tvpsport.pl podał, że w zimowym oknie transferowym Liverpool zablokował możliwość wypożyczenia Mrozka. Może to świadczyć o tym, że widzi w nim poważne zabezpieczenie newralgicznej pozycji. Także na przyszłość, bo po sezonie Anfield Road mogą opuścić zarówno Kelleher, jak i Adrian.