Liverpool mknie przez Ligę Mistrzów! Kolejny triumf "The Reds" [WIDEO]

Początek nowego sezonu Ligi Mistrzów był wyśmienity dla Liverpoolu. Podopieczni Arne Slota ogrywali już Bolonię (2:0) oraz Milan (3:1). Za faworyta do triumfu uznawało się ich także w meczu z Lipskiem.

Na pierwsze dogodne sytuacje trzeba było poczekać aż do 27. minuty, kiedy to na listę strzelców wpisał się Darwin Nunez. Reprezentant Urugwaju przeciął zagranie Mohameda Salaha i umieścił piłkę w siatce. Cała akcja zaczęła się od złego wyprowadzenia piłki przez RB Lipsk.

Napastnik Liverpoolu nie zamierzał poprzestać na jednym trafieniu i kilka chwil później znów doszedł do pozycji strzeleckiej. Tym razem piłka uderzona przez niego głową przeleciała jedynie nad poprzeczką.

Tuż przed końcem pierwszej odsłony do siatki mógł również trafić Cody Gakpo. Strzał Holendra minął jednak słupek bramki "Byków".

Już po przerwie w dogodnej sytuacji ponownie znalazł się Gakpo. Tym razem uderzył celnie, lecz na jego drodze stanął Peter Gulacsi.

W 70. minucie o krok od wpisania się na listę strzelców był Alexis Mac Allister. Reprezentant Argentyny popisał się doskonałym strzałem z krawędzi pola karnego, ale piłka trafiła jedynie w poprzeczkę.

Na kwadrans przed końcem meczu do głosu zaczął dochodzić RB Lipsk. Najpierw Caoimhin Kelleher zatrzymał Benjamina Sesko. Kilka chwil później to samo uczynił względem Xaviego Simonsa.

Kolejne okazje po stronie "Byków" w końcu przyniosły zamierzony efekt. Do siatki trafił Lois Openda. Po interwencji VAR-u gol Belga nie został jednak uznany z powodu pozycji spalonej.

Liverpool utrzymał korzystny wynik do samego końca i sięgnął po triumf (1:0). Dla "The Reds" było to trzecie zwycięstwo w Lidze Mistrzów.