Liverpool FC. Sadio Mane był bliski przejścia do Manchesteru United: Spotkałem się z nimi, ale zadzwonił Klopp

Sadio Mane jest obecnie jedną z kluczowych postaci Liverpoolu. Niewiele jednak brakowało, aby Senegalczyk nie trafił na Anfield Road, a zasilił szeregi odwiecznego rywala "The Reds", Manchesteru United. "Czerwone Diabły" w tym samym czasie zabiegały bowiem o pozyskanie piłkarza.
W rozmowie z "The Times" Sadio Mane ujawnił, że niewiele brakowało, aby w 2014 roku został piłkarzem Manchesteru United. Niedługo po propozycji od "Czerwonych Diabłów" dostał jednak telefon od Juergena Kloppa. To właśnie niemiecki szkoleniowiec nakłonił go do wybrania Liverpoolu.
- Najbardziej myśleliśmy o Manchesterze United. Było tego naprawdę blisko, bo nawet się z nimi spotkałem. Rozmawiałem z kimś, kto był przed Louisem van Gaalem. Złożyli ofertę, ale w tym samym tygodniu zadzwonił do mnie Juergen Klopp - ujawnił Mane.
- To był dla mnie trudny czas, siedziałem wtedy głównie na ławce. Nie myślałem więc o tym, że ktoś do mnie zadzwoni. Cieszyłem się, że Klopp to zrobił i jednocześnie wiedział, że jestem piłkarzem, a nie raperem - dodał.
- Powiedział: "Myślę, że to odpowiedni klub dla ciebie, a ja jestem odpowiednim trenerem. Lepiej, abyś pojechał do Liverpoolu". Również uważałem, że jest to dla mnie właściwy czas, więc zdecydowałem, że idę właśnie tam - zakończył.