Liverpool FC. Daniel Agger: Miałem szczęście grać w piłkę nożną bez VAR-u. To katastrofa
Po 20. kolejce Premier League system VAR znów wzbudza mnóstwo kontrowersji w Anglii. Najgłośniej jest o meczu Liverpoolu z Wolverhampton, w którym wideoweryfikacja dwukrotnie zmieniała decyzję arbitrów na korzyść "The Reds". Przeciwnikiem VAR-u jest były piłkarz zespołu z Anfield Road, Daniel Agger.
Użycie systemu VAR w meczu Liverpoolu z Wolverhampton wzbudza wiele kontrowersji. Najpierw uznano gola dla "The Reds", choć powtórki pokazały, że w początkowej fazie akcji ręką zagrał Virgil van Dijk. Później anulowano natomiast trafienie dla Wolverhampton, dopatrując się minimalnego spalonego.
Nie jest to pierwsza sytuacja, gdy w Anglii mówi się o VAR-ze. Niektórzy są zdania, że system więcej szkodzi kibicom, piłkarzom i drużynom, niż pomaga naprawiać błędy arbitrów. Wśród przeciwników wideoweryfikacji jest Daniel Agger, były piłkarz Liverpoolu.
- Miałem szczęście grać w cudowną grę, piłkę nożną bez VAR-u. To, co się stało, jest moim zdaniem katastrofą. Nawet mimo tego, że pomogło to dziś mojemu zespołowi. Po prostu grajcie w tę cholerną grę - napisał na Twitterze.
Liverpool wciąż jest niepokonany w tym sezonie Premier League. "The Reds" wygrali osiemnaście z dziewiętnastu meczów, mają 13 punktów przewagi nad drugim Leicesterem City, a także zaległy mecz z West Hamem.