Listkiewicz broni Podolskiego po brutalnym faulu. "Płaci za swoją popularność"

Listkiewicz broni Podolskiego po brutalnym faulu. "Płaci za swoją popularność"
Artur Kraszewski / pressfocus
Nie milkną echa zachowania Lukasa Podolskiego w meczu Górnika Zabrze z Piastem Gliwice. Zaskakującą opinię na ten temat przedstawił Michał Listkiewicz.
Podolski w derbach Górnego Śląska zagrał dopiero w końcówce. Wyróżnił się brutalnym atakiem na Damiana Kądziora, wykonaniem "gestu Kozakiewicza" i odepchnięciem Jakuba Czerwińskiego. Mecz zakończył z żółtą kartką. Nie brakuje opinii, że powinien wylecieć z boiska.
Dalsza część tekstu pod wideo
W dodatku już po zakończeniu spotkania Niemiec zamieszczał prowokacyjne wpisy w mediach społecznościowych. Komisja Ligi wszystkie te wybryki wyceniła na 15 tysięcy złotych.
Zamieszania wokół 39-latka nie rozumie Michał Listkiewicz. Jego zdaniem zachowanie piłkarza Górnika było niewspółmierne do oburzenia, które zalało media społecznościowe.
- Cały szum bierze się z tego, że to jest Podolski. Gdyby to był jakiś mniej znany zawodnik, to w ogóle by nikt się tym nie zajmował. Tu Lukas płaci za swoją popularność i klasę sportową - stwierdził Listkiewicz w rozmowie z Faktem.
- Faul rzeczywiście był moim zdaniem na "pomarańczową" kartkę i bliżej czerwonej. Natomiast takich fauli co tydzień w widzę kilka i nie ma takiego szumu. Szum jest tylko dlatego, że jest to Lukas Podolski - dodał były prezes PZPN.
Listkiewicz nie widzi też nic nadzwyczajnego w tym, że Podolski odepchnął Czerwińskiego. Jego zachowanie ocenia raczej jako "dziecinadę".
- Nie widzę tu jakiegoś skandalu. A już mówienie, że on ma jakąś taryfę ulgową? Nie no... myślę, że gdyby to był zawodnik nie o tak sławnym nazwisku, to by w ogóle o tym nie rozmawiano - podsumował.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski29 Nov · 15:39
Źródło: fakt.pl

Przeczytaj również