Lingard bawi się w Korei. Tego kibice się nie spodziewali [WIDEO]
Wygląda na to, że choć początek nie należał do najlepszych, Jesse Lingard zaczyna odnajdować się w Korei Południowej. Po ostatnim meczu swojego zespołu Anglik zaczął tańczyć przed kibicami.
Na początku lutego 2024 roku Jesse Lingard w końcu znalazł nowy klub. Po trwających przez siedem miesięcy poszukiwaniach na usługi wielokrotnego reprezentanta Anglii zdecydowało się FC Seoul.
Pierwsze tygodnie 31-latka w Korei Południowej były fatalne. Znany pomocnik nie potrafił wnieść odpowiedniej jakości do gry swojego zespołu. Wszystko uległo jednak zmianie w ostatnim czasie.
Od momentu przenosin do Azji na koncie Lingarda znalazło się 26 spotkań, sześć bramek oraz trzy asysty. Z racji tego, że sezon dobiegł końca, wypracowanego dorobku nie zdoła on już poprawić.
Po ostatnim meczu w sezonie, w którym to FC Seoul pokonało Gimcheon Sangmu, Lingard stanął przed kibicami swojego zespołu, po czym zaczął tańczyć. Fani byli pod ogromnym wrażeniem.
Wiele wskazuje na to, że kariera Lingarda w stolicy Korei Południowej potrwa co najmniej jeszcze jeden sezon. Umowa pomocnika z utytułowanym zespołem wygasa bowiem w grudniu 2025 roku.