"Lineker ma rację w tym, co mówi". Legenda angielskiego futbolu wstawiła się za przyjacielem
Ian Wright skomentował zamieszanie dotyczące Gary'ego Linekera. Były reprezentant Anglii podkreślił, że jeśli jego przyjaciel straci pracę w "BBC", to on sam także odejdzie ze stacji.
Świat angielskiej piłki w ostatnich dniach żyje wydarzeniami związanymi z Garym Linekerem. Przypomnijmy, że były zawodnik został odsunięty od prowadzenia programu Match Of The Day, z którym związany jest od 1999 roku.
Powodem takiej decyzji władz "BBC" były polityczne komentarze dziennikarza, które zamieszczał na swoim profilu Twitterowym. 62-latek w otwarty sposób skrytykował podejście brytyjskiego rządu do uchodźców.
Kiedy okazało się, że Lineker nie poprowadzi sobotniego MOTD, wstawiły się za nim dziesiątki osób. Mecze zbojkotowali komentatorzy stacji, a także dwaj stali goście wspomnianego programu - Alan Shearer i Ian Wright.
Legenda Arsenalu zabrała teraz głos w sprawie swojego przyjaciela. 59-latek podkreślił, że jeśli dojdzie do ostatecznego zwolnienia Linekera, to on sam także pożegna się z "BBC".
- Jeśli to się wydarzy, odchodzę. Nie zostanę tutaj - stwierdził w swoim podcastcie.
- Na swoich własnych mediach społecznościowych powinien mieć możliwość powiedzenia tego, co chce powiedzieć - przekonywał.
- On ma pełną rację w tym, co mówi - podsumował Wright.
W związku z pełnym bojkotem, "BBC" zostało zmuszone do radykalnych działań. Sobotnie MOTD emitowano bez udziału komentatorów, ekspertów, bez analiz i bez muzyki.