Liga saudyjska? Tego się nie ogląda. Brutalne wyniki
We Francji nadawcą ligi saudyjskiej jest Canal+. Opublikowane ostatnio wyniki oglądalności pokazują bardzo małe zainteresowanie rozgrywkami z Bliskiego Wschodu.
Saudyjczycy od kilku lat prowadzą agresywną ofensywę transferową. Jej efektem było sprowadzenie wielu głośnych nazwisk. Na Bliski Wschód przenieśli się między innymi Ruben Neves, Neymar, Moussa Diaby, Ivan Toney, Karim Benzema, a przede wszystkim Cristiano Ronaldo.
Celem tych ruchów było zwiększenie popularności ligi na całym świecie. W teorii się udało, bo rozgrywki pokazywane są w 159 krajach, także w Polsce i we Francji.
Nad Sekwaną za transmisję ligi saudyjskiej odpowiada Canal+. Teraz L'Equipe ujawniło zatrważające wyniki oglądalności meczów. Dla przykładu starcie Al-Nassr z Damac śledziło raptem 4000 osób.
Problemem wydaje się też popularność ligi w samej Arabii Saudyjskiej. Stadion Al-Ittihad może pomieścić ponad 62 tysiące, a średnia uczęszcza tam 34 tysiące widzów (54%). W wypadku Al-Ahli współczynnik ten wynosi (37%), dla Al-Nassr (68%), a dla Al-Hilal (49%).