Liga Mistrzów. Juventus uciekł spod topora w Moskwie. Kapitalny rajd w 93. minucie [WIDEO]

Mecz w Moskwie rozpoczął się od mocnego uderzenia. Goście wyszli na prowadzenie już w 4. minucie gry.

Wówczas do rzutu wolnego podszedł Cristiano Ronaldo. Portugalczyk mocno uderzył na bramkę rywala, jednak futbolówka leciała wprost w Guilherme. Bramkarz Lokomotiwu miał już piłkę w koszyczku, ale w kuriozalny sposób wypuścił ją i przepuścił między nogami. Wykorzystał to Ramsey, który z bliska dopełnił formalności.

Piłkarze gospodarzy nie załamali się złym początkiem. W 12. minucie wyrównał Miranchuk. Duży udział w bramkowej akcji miał Maciej Rybus, który znakomicie dośrodkował w pole karne "Starej Damy".

Mistrzowie Włoch mogli odpowiedzieć jeszcze przed przerwą, ale Higuain nie wykorzystał sytuacji sam na sam.

W drugiej połowie Cristiano Ronaldo dwoił się i troił. W 56. minucie Portugalczyk huknął z dystansu, ale golkiper zdołał odbić piłkę. Za to w 77. minucie gospodarze byli o centymetry od sprawienia sensacji, ale Bonucci wybił piłkę z linii bramkowej.

Gdy wydawało się, że mecz zakończy się remisem, fantastyczny rajd przeprowadził Douglas Costa, który minął kilku przeciwników i pewnym strzałem ustalił wynik spotkania.

W tabeli grupy D Juventus jest pierwszy z dorobkiem 10 punktów. Lokomotiw zajmuje trzecią pozycję, mając na koncie trzy "oczka".