Lider Ekstraklasy pozbył się niepotrzebnego piłkarza. Zimowe czystki w Śląsku Wrocław
Śląsk Wrocław ma za sobą znakomitą rundę w PKO Ekstraklasie. Ekipa Jacka Magiery jesienią była najlepsza na krajowym podwórku. Teraz w stolicy Dolnego Śląska pozbyto się jednego z niepotrzebnych zawodników.
Drużyna, która w zeszłym sezonie do ostatniej kolejki musiała walczyć o ligowy byt, teraz ma realne szanse na mistrzostwo kraju. Zimą zespół Śląska ma zostać jednak nieco przebudowany.
Na zimowy obóz z drużyną nie pojechało kilku zawodników, dla których Jacek Magiera nie widział miejsca w prowadzonej przez siebie drużynie. W tej grupie znalazł się między innymi Marcel Zylla.
24-latek trafił do klubu w 2020 roku z rezerw Bayernu Monachium. Początkowo często dostawał szansę gry, ale nigdy nie spełnił do końca pokładanych w nim oczekiwań.
Jego dotychczasowa umowa miała wygasnąć w czerwcu tego roku. We Wrocławiu uznano, że nie ma sensu trzymać Zylli do końca rozgrywek i nakazano mu szukanie nowego klubu.
W poniedziałkowe popołudnie pojawił się oficjalny komunikat w sprawie piłkarza. Jego kontrakt został rozwiązany za porozumieniem stron.
Zylla w tym sezonie rozegrał tylko dwa spotkania w PKO Ekstraklasie. Częściej występował w trzecioligowych rezerwach Śląska, gdzie zdobył cztery bramki.