Licznik wstydu Lecha Poznań ciągle pracuje. "Kolejorz" już ponad siedem godzin bez strzelonego gola!

Licznik wstydu Lecha Poznań ciągle pracuje. "Kolejorz" już ponad siedem godzin bez strzelonego gola!
Marcin Bulanda / pressfocus
Lech Poznań znowu bez zwycięstwa. "Kolejorz" tylko zremisował na wyjeździe z Górnikiem Zabrze 0:0.
Lech jechał do Zabrza, by zrehabilitować się za klęskę w Częstochowie. Mariusz Rumak zamieszał w składzie - miejsce w jedenastce stracili Joel Pereira czy Antonio Milić. Od początku zagrali Alan Czerwiński, Miha Blazić czy Nika Kwekweskiri.
Dalsza część tekstu pod wideo
Goście nie grali tak katastrofalnie jak w Częstochowie, ale mieli problem z dochodzeniem do dobrych okazji. W pierwszej połowie z boiska wiało nudą. Ze strony gości groźniej było tylko po strzale Aliego Gholizadeha, który kopnął nad poprzeczką.
W polu karnym Lecha cieplej zrobiło się głównie za sprawą błędu Bartosza Mrozka, który wypuścił piłkę z rąk po zagraniu Erika Janzy. Piłkę z linii bramkowej wybił Blazić.
Adrian Karpalik (Górnik), Miha Blazić (Lech), 09.03.2024
Marcin Bulanda / pressfocus
Lech z animuszem rozpoczął drugą połowę. Błysnął Velde, który krótko po rozpoczęciu gry strzałem z dystansu sprawdził Daniela Bielicę. Górą był bramkarz gospodarzy. W odpowiedzi z daleka kropnął Podolski, ale z jego strzałem poradził sobie Mrozek.
Z czasem wzrósł napór Górnika. W 70. minucie bramkarz Lecha musiał się wykazać po groźnym uderzeniu Krawczyka.
Goście mieli świetną okazję w 81. minucie. Po koronkowej akcji przed bramkę zagrał Pereira, ale jego podanie nie dotarło do Hoticia. Lepszych okazji już nie było. Żadna z drużyn nie potrafiła strzelić zwycięskiego gola. Piłkę meczową poznaniacy mieli w 89. minucie, gdy piłka po strzale Szymczaka zatrzymała się na słupku.
Dla Lecha to kontynuacja czarnej serii. Ostatniego gola strzelił w meczu z Jagiellonią, który odbył się 17 lutego. Później"Kolejorz" nie potrafił pokonać bramkarzy Śląska, Pogoni w Pucharze Polski, Rakowa i Górnika. Na gola czeka od 450 minut!
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski09 Mar 2024 · 21:58
Źródło: własne

Przeczytaj również