Lewczuk: Nie chcieliśmy zepsuć kibicom święta

Legia Warszawa pokonała na własnym stadionie Śląsk Wrocław 1:0. Obrońca stołecznego klubu, Igor Lewczuk powiedział po spotkaniu, że jego drużyna przez cały czas kontrolowała wydarzenia na boisku.
Stwarzaliśmy sobie sytuacje, po ładnych akcjach. Kilku z nich nie wykorzystaliśmy, ale udało nam się zdobyć trzy punkty. W naszej sytuacji to bardzo ważne. Musimy odrabiać stratę do Piasta Gliwice. Czekamy aż piłkarze Radoslava Latala się zmęczą. Utrzymanie pozycji lidera jest trudniejsze niż gonitwa
– Śląsk zagrał dobry mecz. Co prawda czekał na własnej połowie na nasze błędy, ale pokazał się z niezłej strony. W takich spotkaniach każdy błąd może spowodować utratę bramki. To jednak my kontrolowaliśmy przebieg gry i czuliśmy się lepsi –
Przed meczem zdawaliśmy sobie sprawę, że na trybunach będzie święto z okazji dziesiątej rocznicy powstania "Nieznanych Sprawców". Nie chcieliśmy go zepsuć. Zależało nam na tym, by wygrać dla kibiców. Podczas spotkania nie patrzyłem jednak na oprawę
Pod koniec meczu poczułem ból, ale to tylko zbicie. Wszystko jest ze mną w porządku