Lewandowski wypychany z Barcelony? Zahavi reaguje na sensacyjne doniesienia [NASZ NEWS]
W sobotę kataloński Sport podał, że w przyszłym tygodniu agent Roberta Lewandowskiego, Pini Zahavi, pojawi się w Barcelonie, aby porozmawiać o przyszłości napastnika. Czy kolejny sezon Polaka w klubie jest zagrożony? Jak wygląda sytuacja przed letnim oknem transferowym? Zajrzeliśmy za kulisy i o te doniesienia zapytaliśmy samego Zahaviego.
W sobotę Sport poinformował, że w najbliższych dniach Pini Zahavi pojawi się w biurach Barcelony, aby odbyć rozmowę z Joanem Laportą i Deco, aby wyjaśnić przyszłość reprezentanta Polski, który w tym sezonie znów jest najlepszym strzelcem zespołu z 24 golami na koncie.
- Barcelona (także Xavi) nie będzie miał nic przeciwko odejściu Lewandowskiego wiedząc, że jego sprzedaż może pomóc w sprowadzeniu nowych zawodników. Ale potraktują tę sprawę z dużym szacunkiem. Klub uważa go za wielkiego profesjonalistę i nie będzie go do niczego zmuszał – napisał Ferran Correas w artykule „Napięcie wokół Lewandowskiego”.
Katalizatorem takich negocjacji miałaby być wysoka pensja, która jest rosnąca w kolejnych rozgrywkach i wg mediów ma wynosić ok. 30 milionów euro brutto za rok. A jak jest naprawdę? Zapytaliśmy u źródła, czyli samego Zahaviego.
- To bzdura – mówi nam jeden z największych agentów piłkarskich na świecie, gdy pytamy o spotkanie z Laportą i Deco.
Sport donosi także, że klub miałby z satysfakcją wyczekiwać ofert za Lewandowskiego. Choćby z Arabii Saudyjskiej, która jest w stanie przepłacić. Natomiast sam zawodnik w ogóle nie rozważa teraz takiego kierunku. Chce rozegrać w Katalonii kolejny rok. Ma podpisany czteroletni kontrakt. Ostatni rok umowy będzie zależał od jego występów w sezonie 2024/2025. W umowie jest bowiem klauzula mówiąca o możliwości jednostronnego rozwiązania kontraktu, jeśli „Lewy” nie rozegra 55 procent minut.
Ale to na razie dość odległa przyszłość. Zahavi podkreślił w rozmowie z nami to, co kilka razy w ostatnich tygodniach (także na naszych łamach) oświadczył sam Lewandowski. - Na sto procent zostaje w Barcelonie na kolejny sezon.
O co więc chodzi w całym zamieszaniu? W tak dużym klubie mieszają się interesy wielu zawodników i menedżerów. Nie jest tajemnicą, że inaczej miały się potoczyć losy Vitora Roque, który został odstawiony na bocznicę. W ostatnich dniach kampanię podgrzewającą atmosferę wokół Brazylijczyka rozpoczął jego agent i można się domyślać, że w jego interesie jest destabilizować, także poprzez media, pozycję Lewandowskiego.
Wokół Roque narasta frustracja: - To nielogiczne, że sprowadzasz reprezentanta Brazylii i nie dajesz mu grać. Xavi nawet nie rozmawia z chłopakiem – mówił kilka dni temu Cury, agent zawodnika.
Można usłyszeć, że relacje pomiędzy klubem i agentem są bardzo napięte. Barcelona myśli o wypożyczeniu 19-latka, a jego obóz ma już nawet myśleć o przeprowadzce na stałe.
Jedno jest pewne. Wielkimi krokami zbliża się letniego okno transferowe więc to czas agentów i właśnie takich spekulacji wokół Barcelony, która generuje setki plotek tygodniowo.
O sytuacji Lewandowskiego będziemy rozmawiać też w programie "Pogadajmy o piłce". Do informacji na temat Polaka odniesie się m.in. Fabrizio Romano: