Lewandowski ujawnił, co usłyszał od Flicka po dublecie. "Tak chyba będzie lepiej" [WIDEO]
Robert Lewandowski w czwartej kolejce Ligi Mistrzów popisał się dubletem w meczu z Crveną Zvezdą Belgrad. Przed kamerami CANAL+ Sport ujawnił, co powiedział mu po spotkaniu Hansi Flick.
"Lewy" ma już na koncie 99 goli w Lidze Mistrzów. Do magicznej setki brakuje mu już tylko jednego gola. Hansi Flick ma jasną opinię na ten temat. Polak był bliski kolejnego gola już w środę, ale zmarnował jedną z sytuacji.
- W trakcie meczu nie myślałem czy jest to 98., czy 99. bramka i ile mi brakuje do tej setki. Po tej sytuacji w ogóle się nie przejąłem. Chciałem wcelować w okienko, ale zabrakło precyzji - przyznał Lewandowski.
- Mam tak, że nawet jeśli nie wykorzystam sytuacji, to i tak łapię pewność. Lepiej mieć sytuacje niż ich nie mieć. Zwłaszcza, że wiedziałem, że to taki mecz dla napastnika, że mogę nie być za dużo "pod grą". Hansi Flick powiedział mi, że chyba lepiej będzie, jak tę setną bramkę zdobędę na własnym stadionie w kolejnym meczu - dodał.
W rozmowie z CANAL+ Sport Lewandowski poruszył temat doskonałej gry FC Barcelony na początku sezonu. Napastnik wierzy w to, że kolejne miesiące będą dla niego i jego zespołu równie udane.
- To, że gramy dobrze, atakujemy i zdobywamy mnóstwo bramek, jest zasługą trenera i tego, jak my chcemy grać. Oczywiście czasami będą jakieś trudności, popełnimy błędy, które spowodują, że stracimy jedną czy drugą bramkę, ale jeśli takie elementy dekoncentracji będą zdarzały się w tego typu meczach, to wydaje mi się, ze nic nie będzie nam przeszkadzało - powiedział.
- Wiadomo, że sezon jest długi i zdajemy sobie sprawę, że musimy zachować koncentrację. Stąpamy twardo po ziemi, mamy mentalność, że chcemy cały czas więcej, niezależnie od tego, ile już wygraliśmy. Zawsze będziemy myśleli, że w kolejnym meczu zaczynamy od zera i znowu trzeba pokazać, co mamy najlepsze - zakończył.