"Lewandowski (nie)widzialny". Twitter bez ogródek o fatalnym meczu Polaka i FC Barcelony

Real Madryt zagra w finale Pucharu Króla! Podopieczni Carlo Ancelottiego rozbili FC Barcelonę 4:0 (gole zobaczycie TUTAJ), a mecz rozgrzał użytkowników Twittera.

Nie brakowało kąśliwych uwag, skierowanych między innymi w stronę Roberta Lewandowskiego. Polak zaliczył dziś kolejne słabiutkie spotkanie - nie stanowił większego zagrożenia dla "Królewskich", co opisywaliśmy TUTAJ.

- Lewandowski (nie)widziany - napisał nasz dziennikarz Radosław Przybysz, nawiązując do ostatniego filmu poświęconemu karierze napastnika.

- Dobrze, że jest liga hiszpańska, bo Lewandowski w klubie może coraz częściej czuć się jak w reprezentacji - stwierdził Rafał Stec.

- Benzema crack. Troszkę blado wypadł Lewy na jego tle... - zauważył Michał Pol.

Glosy krytyki wobec Polaka płyną też z Hiszpanii.

- W meczu, w którym FC Barcelona potrzebowała Lewandowskiego, po raz kolejny okazał się on rozczarowaniem - ocenili dziennikarze "Catalunya Radio".

Część komentujących pozwoliła sobie na kpiny z napastnika "Barcy", sugerując, że ten właściwie nie wyszedł na boisko.

Oczywiście nie zabrakło też pochwał dla Realu. Madrytczycy zagrali dziś kapitalną drugą połowę, niczym w ubiegłorocznych meczach Ligi Mistrzów, gdzie efektownie awansowali do finału, gdzie pokonali Liverpool. Nie zabrakło też nawiązania do spotkania sprzed blisko dekady, gdy "Królewscy" bili na arenie międzynarodowej Bayern.

- Środa to Real z wieczorem jak z Ligi Mistrzów - napisał Dominik Piechota.

Barcelona była w drugich 45 minutach wyłącznie tłem dla rozpędzonego walca z Madrytu. Możemy przeczytać o "najgorszej połowie w kadencji Xaviego" i "bardzo przykrym meczu dla kibiców Barcelony".

W finale Copa del Rey Real zagra z Osasuną. Barcelonie pozostaje "dowiezienie" mistrzostwa Hiszpanii.