Lewandowski nie pogratulował Szczęsnemu występu z Walią. "Nie oczekujemy, że będzie łapał to, co w niego leci"

Robert Lewandowski podsumował występ Wojciecha Szczęsnego w meczu z Walią. Kapitan reprezentacji Polski ma wysokie oczekiwania wobec kolegi z zespołu.
Szczęsny w niedzielę ustanowił rekord reprezentacji Polski pod względem liczby spotkań rozegranych w niej przez bramkarza. Zaliczył swój 66. występ w kadrze.
Bramkarz Juventusu świetnie uczcił to wydarzenie. W kilku sytuacjach bronił w znakomitym stylu. Niewątpliwie jest jednym z wygranych wrześniowego zgrupowania kadry - piszemy o tym TUTAJ.
Szymon Borczuch z "TVP Sport" po meczu zapytał Roberta Lewandowskiemu, czy ten pogratulował już udanego występu koledze. Okazało się, że kapitan kadry nie zamierza tego robić.
- Nie oszukujmy się, niech broni coś. Musi bronić. Ja liczę, że on będzie więcej takich sytuacji łapał, że przeciwnik nic nie strzeli. Nie oczekujmy od niego, że będzie łapał to, co w niego leci - stwierdził Lewandowski.
Czesław Michniewicz w trakcie zgrupowania jednoznacznie określił, że Szczęsny jest dla niego numerem jeden w bramce reprezentacji Polski. Na zgrupowaniu pojawili się jeszcze Łukasz Skorupski, Bartłomiej Drągowski i Radosław Majecki, ale tym razem w trakcie meczów byli jedynie widzami.