"Lewandowski miał szczęście, bo w innych klubach niż Dortmund, mogliby z niego zrezygnować"

"Lewandowski miał szczęście, bo w innych klubach niż Dortmund, mogliby z niego zrezygnować"
daykung/Shutterstock
Peter Hyballa, były trener drużyn młodzieżowych Borussii Dortmund, w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" wspomina początki Roberta Lewandowskiego w drużynie BVB.
Hyballa podkreśla, że początki Polaka w Dortmundzie nie należały do najłatwiejszych. - Jurgen Klopp chciał grać jednym napastnikiem. Lewandowski mógł mieć problem. Miał przed sobą Lucasa Barriosa, który był ulubieńcem kibiców. Lewandowskiego nikt nie znał. Nie miał kumpli w mediach, którzy by się o niego upominali. Fani nie wiedzieli, że jest dobry, więc nie naciskali na trenera, by dać mu szansę - stwierdził.
Dalsza część tekstu pod wideo
Niemiec zaznacza, że klub z Dortmundu wykazał się cierpliwością i zrozumieniem wobec Lewandowskiego. - Trzeba mu było dać czas. To ważne, by właściwie rozpoznać w klubie potencjał zawodnika. Dwudziestolatkowie, nawet z wielkimi możliwościami, zwykle potrzebują czasu - dodał.
Hyballa jasno stwierdza, że gdyby nie odpowiednie podejście sztabu Borussii do Lewandowskiego, kariera Polaka mogłaby potoczyć się zupełnie inaczej. - Gdy przegrasz cztery mecze jako trener, już cię w klubie nie ma. Fani mogą być emocjonalni, ale działacze muszą być spokojni. Niewielu to jednak potrafi. Dlatego uważam, że Lewandowski miał szczęście, bo w innych klubach niż Dortmund, mogliby z niego zrezygnować - zakończył.

Przeczytaj również