Leśnodorski z radą dla Mioduskiego. To zrobiłby na miejscu właściciela Legii [WIDEO]
![Leśnodorski z radą dla Mioduskiego. To zrobiłby na miejscu właściciela Legii [WIDEO] Leśnodorski z radą dla Mioduskiego. To zrobiłby na miejscu właściciela Legii [WIDEO]](https://pliki.meczyki.pl/big700/567/67f653e43190d.jpg)
27 marca nowym dyrektorem sportowym Legii Warszawa oficjalnie został Michał Żewłakow. W rozmowie z Tomaszem Włodarczykiem były właściciel klubu, Bogusław Leśnodorski, wypowiedział się na temat tego wyboru i ujawnił, co zrobiłby na miejscu Dariusza Mioduskiego.
Z końcem zeszłego miesiąca Legia Warszawa wreszcie znalazła nowego dyrektora sportowego. Został nim Michał Żewłakow - 102-krotny reprezentant Polski, które ostatnie dwa lata swojej piłkarskiej kariery spędził właśnie jako zawodnik "Wojskowych". 48-latek podpisał umowę z warszawskim klubem do końca sezonu 2026/27.
W rozmowie na kanale Meczyki, na temat nowego dyrektora Legii wypowiedział się Bogusław Leśnodorski. Po tym, jak Tomasz Włodarczyk spytał byłego właściciela klubu o jedną radę, jaką mógłby usłyszeć od niego Dariusz Mioduski w sprawie pierwszej drużyny, ten nie ukrywał swojego zaufania do nowego człowieka stojącego na czele decyzji transferowych.
- Dziś najprościej po prostu ustalić jasne ramy finansowe i zostawić Michałowi wolną rękę. Tak bym to zrobił. Uważam, że to jest lepsze rozwiązanie niż jakiekolwiek kompromisy - mówił Leśnodorski.
W dalszej wypowiedzi 49-latek dodał swoje trzy grosze w sprawie sytuacji klubowych drużyn młodzieżowych.
- Nie do końca rozumiem status drugiej drużyny i akademii, ale wydaje mi się, że z Markiem Śledziem Michał się dogada. O tym się nie mówi, ale Legia sprzedała kilku tych piłkarzy, których myśmy w tamtych czasach wychowali i oni weszli do pierwszej drużyny. Dziś mamy Ziółkowskiego i fajnie, ale gdzie jest ta akademia? Co się tam dzieje? Nie wiem, czyja to jest wina, ale to jest super dziwne - stwierdził.
- Byłem na sparingu KTS Weszło z drugą drużyną Legii i byłem w totalnym szoku, bo na boisko wyszło pięciu zawodników ściągniętych z zagranicy. Masz akademię, wychowujesz na piłkarzy chłopaków z całej Polski i nagle bierzesz do, powiedzmy, CLJ U19 “rokującego” gościa spoza kraju. O ile rozumiem, że takich piłkarzy można ściągać do pierwszej drużyny - takie rzeczy nawet należy robić - tak tutaj mój mózg nie potrafi tego pojąć - skończył.
Cytowany fragment od [1:06:50]:
