Leśnodorski ocenia Sa Pinto i mówi o zaskakującym kandydacie na trenera Legii Warszawa

Były prezes Legii spodziewał się, że Portugalczyk pożegna się z klubem po dotkliwej porażce z Wisłą Kraków.

- Wczoraj było widać, że trener nie panuje nad tym, co się dzieje. To nie jest zaskoczenie. Dobrze, że Darek dokonał zmiany. Tam chemii nie było, nie miało prawa to działać - przyznał Leśnodorski.

- Sa Pinto na dzień dobry przegrał puchary, potem był Puchar Polski, jesteśmy za Lechią w lidze. Ciężko osiągnąć gorsze wyniki w Legii. W ostatnim czasie wszyscy piłkarze Legii grali gorzej, niż potrafią - dodał.

- Od miesięcy mówiło się o tym, że z tym gościem nie dało się współpracować. Podobno treningi Legii wyglądały tak, jakby to była ukryta kamera - podkreślił.

Leśnodorski wskazał dość niespodziewanego kandydata do zastąpienia Sa Pinto.

- Osobiście uważam, że jak chcą zatrudnić trenera tymczasowego, to lepiej było skorzystać z Marka Saganowskiego. Słyszałem, że Henning Berg jest sondowany, ale nie wiem, ile w tym jest prawdy. Potrzebny jest trener, który dobrze zaadoptuje się w klubie - zdradził podczas audycji na żywo.