Leroy Sane wstawił się za Sadio Mane. Rozmawiał na jego temat z szefami Bayernu Monachium

Leroy Sane wstawił się za Sadio Mane. Rozmawiał na jego temat z szefami Bayernu Monachium
J.E.E/SIPA/PressFocus
Po wtorkowym meczu Ligi Mistrzów z Manchesterem City doszło do starcia dwóch gwiazd Bayernu Monachium - Sadio Mane i Leroya Sane. Teraz reprezentant Niemiec wstawił się jednak za klubowym kolegą u szefów klubu.
Do spięcia między skrzydłowymi doszło już na boisku, ale ciąg dalszy miał miejsce w szatni. Senegalczyk uderzył Sane w twarz. W efekcie został zawieszony i na pewno znajdzie się poza kadrą na najbliższy mecz z Hoffenheim. Więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ.
Dalsza część tekstu pod wideo
Senegalskie media ujawniły, co dokładnie zaszło między piłkarzami. Sane miał nazwać klubowego kolegę "czarnym g***em". Szerzej pisaliśmy o tym TUTAJ. Niemiec szybko przeprosił za swoje słowa.
Jak donosi "Bild", oprócz zawieszenia Mane został ukarany także sporą grzywną. Senegalczyk będzie musiał zapłacić za swoje zachowanie pół miliona euro. Wkrótce może jednak wrócić do składu.
Okazuje się bowiem, że za klubowym kolegą w rozmowie z szefami klubu wstawił się sam Sane. Niemiec podkreślał, że dla niego sytuacja jest już zamknięta i w pełni wyjaśniona.
Poprosił, aby nie karać surowo Mane. Teraz wszystko zależy od reakcji Senegalczyka. Niewykluczone, że skrzydłowy wróci do kadry już na rewanżowy mecz Ligi Mistrzów z Manchesterem City.
Jednocześnie przyszłość piłkarza stoi jednak poda znakiem zapytania. "Bild" twierdzi, że Mane może zostać sprzedany latem, jeśli pojawi się za niego odpowiednio wysoka oferta. Priorytetem "Die Roten" jest bowiem kupno rasowego napastnika.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik13 Apr 2023 · 21:44
Źródło: Bild

Przeczytaj również