Leo Messi trenerem FC Barcelony?! Szalona propozycja angielskiego eksperta. Padł zaskakujący argument
Zdaniem Danny'ego Murphy'ego odpowiednim następcą Xaviego na stanowisku menedżera "Barcy" jest... Leo Messi. Były piłkarz zdradził, dlaczego tak uważa.
Obecna kampania nie wypada dobrze dla FC Barcelony. "Blaugrana" pożegnała się już z Pucharem Króla, nie wywalczyła Superpucharu Hiszpanii, a szanse na obronę mistrzowskiego tytułu są tylko iluzoryczne.
Niedawno z "Dumą Katalonii" zdecydował się rozstać jej menedżer, Xavi. Po ligowej porażce odniesionej w meczu z Villarrealem (3:5) Hiszpan przedstawił decyzję o odejściu z klubu z końcem bieżącego sezonu.
W mediach szybko ruszyła giełda nazwisk szkoleniowców, którzy mieliby zastąpić 44-latka. Wymieniano kandydatury odchodzącego z Liverpoolu Juergena Kloppa czy obecnego trenera rezerw, Rafaela Marqueza.
Dość zaskakującą opinię na temat możliwego następcy Xaviego przekazał były zawodnik Liverpoolu, Danny Murphy. W rozmowie z talkSPORT były zawodnik zadeklarował, że widziałby w tej roli... Leo Messiego.
- Dałbym tę posadę Leo Messiemu. Kibice od razu pokochaliby takie rozwiązanie. Wszystko, czego dotknie, zamienia się w złoto. Został stworzony do robienia wielkich rzeczy - przekonywał.
- Co więcej, Messi na pewno nie poprzestałby na zarządzaniu klubem. W takiej FC Barcelonie mógłby w razie potrzeby wejść na boisko i spróbować odmienić niekorzystny rezultat - twierdził.
Na razie mistrz świata pozostaje jednak piłkarzem Interu Miami, z którym przygotowuje się do następnego sezonu. W ostatnim spotkaniu ekipa Argentyńczyka została rozbita 0:6 przez saudyjskie Al-Nassr.