Lekarz kadry wyjaśnia uraz Roberta Lewandowskiego. Wielki pech! "Kontuzja tuż przed zmianą" [NASZ NEWS]
Robert Lewandowski nie zagra w meczu z Anglią na Wembley. Kapitan reprezentacji Polski uszkodził w meczu z Andorą więzadło poboczne i jego przerwa w treningach potrwa do dziesięciu dni. - Nie jest to groźny uraz, ale nie chcieliśmy ryzykować zdrowia Roberta. Gdybyśmy mieli choć trochę więcej czasu, podjęlibyśmy starania doprowadzenia go do gry - mówi nam lekarz kadry Jacek Jaroszewski.
To bardzo zła wiadomość dla kadry przed meczem z najtrudniejszym rywalem w grupie - z Anglią na Wembley, który odbędzie się już w środę. Lewandowski będzie musiał odpoczywać do dziesięciu dni, może dwóch tygodni. Jego występ był więc wykluczony. Możliwe, że zabraknie go także w spotkaniu z RB Leipzig w Bundeslidze - meczu wagi ciężkiej w kontekście tytułu mistrzowskiego.
Lekarz kadry Jacek Jaroszewski przekazał nam więcej informacji:
- Do kontuzji Roberta doszło w ostatniej akcji meczu z jego udziałem. Była już przygotowana zmiana, gdy jeden z zawodników Andory upadł całym swoim ciałem na jego kolano i je wykręcił. To pechowa sytuacja. Już po meczu w badaniu klinicznym mieliśmy sygnały, że o występ na Wembley będzie bardzo trudno, bo wszystko wskazywało na naderwanie więzadła. Dzisiejsze badanie rezonansem magnetycznym potwierdził uraz na granicy I i II stopnia. Nie jest to krytyczna sytuacja, ale na pewno wymaga odpoczynku. Minimum od pięciu do dziesięciu dni. Może trochę więcej. Wszystko zależy od organizmu i leczenia. Występ za kilka dni wiązałby się z dużym ryzykiem pogłębienia kontuzji.
- Zważywszy na terminarz i zbliżające się mistrzostwa Europy nie było sensu ryzykować. Gdybyśmy mieli to spotkanie na przykład w niedzielę, na pewno byśmy podjęli się doprowadzenia Roberta do zdrowia. To byłoby możliwe. Ale niestety czasu jest za mało. Kapitan wraca do Monachium i tam podejmą dalsze kroki w związku z jego leczeniem.