Legia znalazła zajęcie dla Eduardo. Były napastnik Arsenalu oprowadzi kibiców po stadionie
Eduardo da Silva kończy swoją przygodę z Legią. W ostatnich tygodniach kontraktu będzie... oprowadzał kibiców po stadionie.
Eduardo trafił do Legii na początku roku. Orędownikiem jego sprowadzenia był Romeo Jozak, który znał go z wcześniejszej pracy w Dinamie Zagrzeb. Transfer okazał się jednak kompletnym niewypałem - doświadczony napastnik nie strzelił dla Legii ani jednego gola! W tym sezonie zagrał w dwóch meczach pierwszej drużyny. Łącznie na boisku przebywał... 27 minut.
Ostatni raz 35-latek wystąpił w ligowym meczu z Zagłębiem Sosnowiec w połowie sierpnia. Później trener Ricardo Sa Pinto nie widział dla niego miejsca w składzie. W końcu zawodnik został wykreślony z kadry zgłoszonej do rozgrywek.
Legia nie ma więc żadnego pożytku z Eduardo, ale musi mu płacić aż 30 tysięcy euro miesięcznie. Na odchodnym klub zorganizował mu zajęcie - 12 grudnia oprowadzi kibiców po stadionie mistrzów Polski. Cena wspólnego zwiedzania z piłkarzem to 20 złotych (bilet ulgowy) i 30 złotych (bilet normalny).