Legia zagra w Lidze Konferencji! O rewanżu z Dritą najlepiej zapomnieć [WIDEO]

Stołeczna drużyna jechała do Kosowa z dość komfortową zaliczką z pierwszego spotkania. Przy Łazienkowskiej wygrała 2:0.

W rewanżu Legia powinna objąć prowadzenie w 12. minucie. Po składnej akcji w doskonałej sytuacji znalazł się Wszołek. Był niekryty w narożniku pola bramkowego, ale uderzył bardzo niecelnie.

Mecz był brzydki, nerwowy. Drita swoich szans szukała po stałych fragmentach. W 27. minucie dobrą sytuację miał Tusha, ale źle trafił w piłkę.

Cztery minuty później znów zawrzało pod bramką Legii. Tym razem za sprawą starcia Vinagre z Fressangem, po którym gospodarze chcieli karnego. Sędzia jednak nie zareagował.

Legia próbowała atakować, lecz nic z tego nie wynikało. Zresztą nie musiała tego robić. Wystarczyło jej pilnowanie wyniku. Z kolei Drita mimo przewagi w posiadaniu piłki długo nie potrafiła poważniej namieszać pod bramką Tobiasza.

Gospodarze kończyli mecz w dziesiątkę, bo czerwoną kartkę dostał Broja. Mimo osłabienia gospodarze mogli strzelić zwycięskiego gola. W końcówce świetną interwencją popisał się Tobiasz. Chwilę później szansę dla Legii zmarnował Gual.

Gdy wydawało się, że spotkanie zakończy się bezbramkowym remisem padł zwycięski gol dla gości. W doliczonym czasie piłkę do siatki skierował Tomas Pekhart.

Legia awansowała do fazy ligowej Ligi Konferencji. Oby tam zaprezentowała lepszy futbol.