Legia wreszcie przełamała się w Ekstraklasie! Nieodpowiedzialny atak piłkarza pogrążył Radomiaka [WIDEO]
Legia Warszawa po czterech kolejnych porażkach wreszcie mogła cieszyć się z kompletu punktów w PKO Ekstraklasie. "Wojskowi" pokonali na wyjeździe Radomiaka Radom 1:0. Z rzutu karnego nie pomylił się Josue.
Przed tygodniem wicemistrzowie Polski przy Łazienkowskiej ulegli Stali Mielec. Była to ich czwarta przegrana z rzędu w rozgrywkach Ekstraklasy. W tygodniu wygrali za to w Fortuna Pucharze Polski.
W niedzielę w Legii nikt nie wyobrażał sobie innego scenariusza niż ligowe przełamanie. Na pierwszy celny strzał trzeba było poczekać do 21. minuty. Posiadała poradził sobie wtedy z próbą Kapuadiego.
W 25. minucie nieodpowiedzialnie we własnym polu karnym zachował się Frank Castaneda. Faulował Pawła Wszołka i powinien się cieszyć, że nie wyleciał z boiska za drugą żółtą kartkę. "Jedenastkę" pewnie wykorzystał Josue.
Radomiak mógł odpowiedzieć za sprawą Semedo, ale ten pomylił się w sytuacji sam na sam z Tobiaszem. W końcówce pierwszej połowy w "szesnastce" przewrócił się Slisz. Tym razem nie było jednak mowy o rzucie karnym.
W drugiej części spotkania gospodarze przeszli na grę dwoma napastnikami i mieli kolejne okazje na wyrównanie. Pedro Henrique uderzył obok słupka, Tobiasz poradził sobie z kolei ze strzałem Semedo. W doliczonym czasie gry pomylił się jeszcze Cestor.
Legia w drugiej części spotkania miała problemy z rywalami, lecz ostatecznie zdołała utrzymać korzystny wynik do końca spotkania. Podopieczni Kosty Runjaica zwyciężyli 1:0.
Dzięki temu "Wojskowi" utrzymują kontakt z ligową czołówką. Wciąż zajmują szóste miejsce w tabeli, tracąc siedem punktów do Śląska Wrocław. Radomiak jest ósmy.