Czesław Michniewicz zapytany o możliwe odejścia z Legii Warszawa. "Nie wiem o żadnych planach piłkarzy"

Po porażce Legii Warszawa z Karabachem Agdam (0:3) i odpadnięciu mistrzów Polski z Ligi Europy, głos zabrał trener stołecznych, Czesław Michniewicz. - Jestem tutaj krótko, skupiałem się tylko na tym, na co miałem wpływ - tłumaczył się szkoleniowiec.
Legia nie poszła śladami Lecha Poznań i w fatalnym stylu pożegnała się z rozgrywkami Ligi Europy. Azerowie zasłużenie wygrali trzema golami i awansowali do fazy grupowej. Duże wątpliwości - oprócz samej gry - budził też skład Legii. Na ławce mecz zaczęli Luquinhas czy Paweł Wszołek. Decyzje kadrowe tłumaczył na konferencji prasowej trener Czesław Michniewicz.
- Skąd brak Wszołka i Luquinhasa w pierwszym składzie? To wynikało ze sposobu gry, w jaki chcieliśmy grać. Przeanalizowaliśmy rywala. Wiedzieliśmy, gdzie jest największe zagrożenie, i to się potwierdziło. Jeśli mieli swobodę w środku pola, to robił się dla nas duży problem. Stąd chcieliśmy mieć wielu zawodników w środku pola, dwójkę napastników, żeby móc atakować przez środek, po odbiorze. Zakładaliśmy, że w miarę upływu czasu bardziej się otworzymy - wyjaśniał.
Michniewicz podkreślił, że rywal grał dużo lepiej.
- Nie jest to dla nas miły czas. Przegraliśmy bardzo ważny mecz. Przegraliśmy z wyraźnie lepszym zespołem. Nie stworzyliśmy zbyt wielu akcji do strzelenia gola. Przeciwnik był zdecydowanie lepszy w tym aspekcie. Nie tylko zdobył trzy bramki, ale i kreował sytuacje w ofensywie. Jest nad czym pracować i zastanawiać się, żeby drużyna wyglądała znacznie solidniej i żeby nie przegrywała meczów w taki sposób - dodał.
Wciąż obecny selekcjoner reprezentacji Polski do lat 21 wypowiedział się także na temat ewentualnych transferów z klubu na finiszu okienka.
- Czy zdaję sobie sprawę, że w tym momencie każdy może odejść z Legii? Nie myślałem o tym. Zakładałem o tym, że uda nam się awansować. Skupiałem się na tym, co czekało nas w czwartek. Nie wiem jakie plany mają zawodnicy, nie było okazji, aby rozmawiać na ten temat. Jestem tutaj krótko, skupiałem się tylko na tym, na co miałem wpływ. (...) Nie rozmawiałem na temat ich przyszłości. Każdy zawodnik, który przychodzi na trening, ma kontrakt z Legią, i mogę z niego korzystać. Nie wiem o żadnych planach piłkarzy - oznajmił.
Czesław Michniewicz dopiero co objął stanowisko trenera Legii, zastępując zwolnionego Aleksandara Vukovicia. Jednocześnie nadal pełni rolę trenera kadry młodzieżowej. Swoją misję w reprezentacji ma zakończyć za kilkanaście dni, po dwóch meczach eliminacyjnych do przyszłorocznego Euro U-21.