Legia Warszawa uporała się z trzecioligowcem w Pucharze Polski. Trudny debiut nowego trenera
Marek Gołębiewski ma za sobą debiut w roli trenera Legii Warszawa. "Wojskowi" pod jego wodzą pokonali na wyjeździe Świt Skolwin w 1/16 finału Pucharu Polski.
Gołębiewski w miniony poniedziałek zastąpił zwolnionego Czesława Michniewicza. W swoim pierwszym meczu w roli trenera Legii dał szansę zawodnikom odsuniętym przez poprzednika.
Piłkarze Świtu Skolwin od samego początku grali odważnie, wysoko atakując rywali. Już w 1. minucie zakotłowało się pod bramką Miszty. Pięć minuty później po szybkiej kontrze uderzał Krawiec, ale 19-letni golkiper był na posterunku.
Potem do głosu zaczęli dochodzić mistrzowie Polski. Ich akcje były jednak prowadzone bez werwy i większego pomysłu.
Impas trwał do 35. minuty. Wtedy Legia objęła prowadzenia. Rose odnalazł się w zamieszaniu po rzucie rożnym i uderzył pod poprzeczkę.
Do przerwy było więc 0:1. Na początku drugiej połowy trzecioligowiec miał doskonałą okazją do wyrównania. Po rzucie rożnym piłka zmierzała do siatki "Wojskowych", ale Wieteska zdołał ją wybić tuż sprzed linii bramkowej.
Podopieczni Gołębiewski igrali z ogniem, a ich gra w ofensywie wyglądała mizernie. Różnica klas między trzecioligowcem a mistrzem Polski nie była widoczna na boisku. Ekipa ze stolicy grała tak, żeby tylko utrzymać korzystny wynik.
Ta sztuka - co prawda w kiepskim stylu - jej się udała. Ostatecznie żadna z drużyn nie zdołała trafić do siatki. Tym samym Legia po skromnym zwycięstwie zameldowała się w kolejnej rundzie rozgrywek.