Legia Warszawa rozstała się z niewypałem transferowym. "Robiłem dla klubu to, co tylko mogłem"
Legia Warszawa rozstała się z Salvadorem Agrą. Portugalczyk spędził w stolicy nieco ponad rok.
Agrę do Warszawy ściągnął jeszcze Ricardo Sa Pinto. 28-letni skrzydłowy został wykupiony z Benfiki Lizbona, ale okazał się transferowym niewypałem. Przez cały pobyt w Legii zaliczył tylko dziewięć występów w pierwszej drużynie, a na początku tego roku został zesłany do zespołu rezerw.
Portugalczyk zachował jednak dobre wspomnienia z Warszawy. Tak przynajmniej wynika z pożegnalnego wpisu, który zamieścił na Instagramie.
- Chcę podziękować za możliwość gry dla tak wielkiego klubu, z tak dużą historią. Dziękuję wszystkim za wsparcie, jakie dostałem w Warszawie od pierwszego dnia. Dzięki temu ja i cała moja rodzina czujemy się częścią miasta i klubu. Odchodzę ze świadomością, że każdego dnia robiłem dla Legii to, co tylko mogłem. Słowo uznania należy się także niewiarygodnym fanom klubu, którzy są wręcz z innego świata - napisał piłkarz.
Agra bardzo często zmienia kluby. W przeszłości występował m.in. w Bradze, Betisie, Sienie, Granadzie, czy Nacionalu Madeira.