Legia Warszawa obserwuje dwóch napastników. Mogą zasilić klub już latem
Według informacji bułgarskich mediów Legia Warszawa uważnie obserwuje tamtejszy rynek w poszukiwaniu nowego snajpera. Skauci wicemistrzów Polski zamierzają wybrać się na hit ligi bułgarskiej, czyli spotkanie Lewskiego Sofia z Łudogorcem Razgrad. Zagra w nim prawdopodobnie dwóch piłkarzy, których Legia może sprowadzić w najbliższym okienku.
W Legii Warszawa wciąż trwają poszukiwania snajpera, mogącego latem wzmocnić rywalizację w ataku. Po odejściu Jarosława Niezgody do Polski trafił Tomas Pekhart, lecz Aleksandar Vuković chciałby mieć jeszcze większe pole manewru.
"Wojskowi" wciąż nie zrezygnowali podobno z Denisa Alibeca z Astry Giurgiu, którego próbowali pozyskać zimą. Wówczas na liście życzeń klubu był także Jakub Świerczok z Łudogorca Razgrad, ale mistrzowie Bułgarii nie zamierzali się go pozbywać.
Według doniesień bułgarskich mediów Świerczok nie jest jedynym piłkarzem, któremu uważnie przygląda się Legia. Obecny lider PKO Ekstraklasy ma na oku także napastnika Lewskiego Sofia, Nigela Roberthę.
Robertha w młodości występował w juniorskich reprezentacjach Holandii, ale wobec ogromnej konkurencji w seniorskiej kadrze zdecydował się na reprezentowanie Cuaracao, skąd pochodzi. Ma 22 lata, więc wciąż można liczyć na jego znaczny rozwój.
W obecnym sezonie Robertha wystąpił w 14 meczach ligi bułgarskiej. W tym czasie strzelił dziewięć goli i zaliczył dwie asysty. Niemiecki Transfermarkt wycenia go na 1,3 miliona euro.
Spotkanie między Lewskim i Łudogorcem zaplanowano na 5 czerwca. Początkowo mecz miał zostać rozegrany w połowie marca, lecz rozgrywki zostały przerwane z powodu pandemii koronawirusa. Pierwszy weekend czerwca będzie terminem wznowienia rywalizacji.