Legia Warszawa nie zapłaciła za Arvydasa Novikovasa. Dziwne tłumaczenia klubu

Arvydas Novikovas latem przeszedł z Jagiellonii Białystok do Legii Warszawa. Choć ustalony termin minął, to stołeczny klub jeszcze nie zapłacił za reprezentanta Litwy - podał portal Weszlo.com.
Przejście Novikovasa z Jagiellonii do Legii było jednym z najgłośniejszych transferów tego lata w Ekstraklasie. Kluby ustaliły cenę 28-latka na 300 tysięcy euro, które wicemistrzowie Polski mieli zapłacić do 15 sierpnia. Dotąd jednak tego nie zrobili.
Dlaczego tak się stało? Tłumaczenia Legii przytacza Weszlo.com. Niektóre z nich brzmią kuriozalnie, bo jedną z przeszkód w terminowej zapłacie miała być... zmiana na stanowisku księgowego. Legia usprawiedliwiała się też działaniem Lechii Gdańsk, która nie uregulowała jeszcze długu wobec niej z tytułu innej transakcji, czy zamieszaniem związanym z organizacją meczu.
Teraz stołeczny klub chciałby rozłożenia kwoty transferu na raty. Nie ma to nic wspólnego z wcześniejszymi ustaleniami dotyczącymi formy płatności.
Novikovas w tym sezonie rozegrał osiem meczów w barwach Legii. Strzelił w nich jednego gola i zaliczył jedną asystę.