Legia Warszawa może stracić kluczowego piłkarza. "Z taką ofertą nie możemy konkurować finansowo"
Legia Warszawa jest obecnie wiceliderem PKO Ekstraklasy. Dyrektor sportowy "Wojskowych", Jacek Zieliński, był gościem programu "Studio Ekstraklasa" w "Interii". W rozmowie z Sebastianem Staszewskim opowiedział nieco o planach klubu, jeśli chodzi o nowe kontrakty dla ważnych piłkarzy.
Działacz nie ukrywał, że "Wojskowym" bardzo trudno będzie zatrzymać Filipa Mladenovicia, któremu w czerwcu kończy się kontrakt. Lepiej sytuacja wygląda w przypadku Bartosza Kapustki, Josue czy Mattiasa Johanssona.
- Konkretnych propozycji zawodnicy jeszcze nie otrzymali, ale były wstępne rozmowy na temat tego, czy piłkarze są w ogóle zainteresowani nowymi umowami. Z agentem Filipa Mladenovicia rozmawiałem już w styczniu - powiedział Zieliński w programie "Studio Ekstraklasa" w "Interii"
- Powiem szczerze, on jest już w takim wieku, że chciałby podpisać bardzo dobry kontrakt. Latem miał taką ofertę, z którą nie bylibyśmy w stanie finansowo rywalizować - ujawnił.
- Wstępnie rozmawiałem z Kapustką i jego agentem, tak samo z Josue. Wiele zależy od tego, jak będzie wyglądała końcówka rundy jesiennej. Z Kostą Runjaicem już mieliśmy pierwsze podsumowanie tego co było i tego, co planujemy na przyszłość - dodał.
- Podobne podsumowanie zrobimy po rundzie jesiennej i wtedy będą konkrety. Rozmawiałem wstępnie z Johanssonem, jest otwarty na pozostanie, podobnie jak Josue i Jędrzejczyk - zapewnił.
- "Jędza" to terminator. Wiadomo, że lata lecą, Artur miał zawsze niezłe przyspieszenie. Do tej pory wykręca takie dane, że należy sądzić, iż bez problemu jest w stanie pograć jeszcze przez kolejny sezon - zakończył.