Legia Warszawa łata dziurę w budżecie. Trwają rozmowy w sprawie sprzedaży Sandro Kulenovicia
Legia Warszawa na finiszu okna transferowego może sprzedać dwóch piłkarzy. Do klubu wpłynęły oferty za Dominika Nagy'a i Sandro Kulenovicia.
Wicemistrzowie Polski kolejny raz w ostatnich miesiącach muszą łatać budżet. Dariusz Mioduski liczył, że uda się to zrobić dzięki grze w europejskich pucharach, ale Legia nie awansowała do fazy grupowej Ligi Europy. Pozostała więc wyprzedaż wartościowych zawodników. Nie ma jednak na nią zbyt wiele czasu, bo okno transferowe zamyka się już w poniedziałek.
Według "Przeglądu Sportowego" Legię w najbliższych godzinach może opuścić Dominik Nagy, który przegrywa rywalizację o miejsce w składzie z Luqinhasem. Węgrem interesuje się Videoton, który zaproponował za niego 1,5 mln euro. Legia jest skłonna go sprzedać, ale piłkarz nie chce wracać do ojczyzny.
Klub może zmienić też Sandro Kulenović, który znajduje się na liście życzeń Dinama Zagrzeb. "PS" twierdzi, że przedstawiciele chorwackiego klubu przyjechali już do Warszawy i negocjują warunki transferu młodego napastnika. 19-latek z tego powodu najpewniej nie zagra w dzisiejszym meczu z Rakowem Częstochowa.
Kontrakt Kulenovicia z Legią obowiązuje do końca czerwca 2021 roku. Portal Transfermarkt wycenia jego wartość na 650 tysięcy euro. Napastnik w przeszłości był zawodnikiem juniorskich drużyn Dinama. Teraz już w pierwszym zespole miałby szansę zagrać w Lidze Mistrzów. Najlepszy klub Chorwacji zagra w niej z Manchesterem City, Szachtarem Donieck i Atalantą Bergamo.