Legia Warszawa. Dariusz Mioduski: Zmieniła się sytuacja rynkowa, jednak o pobicie rekordu jestem spokojny

Dariusz Mioduski w rozmowie z "Super Expressem" został zapytany o transfer Michała Karbownika. - Zmieniła się sytuacja rynkowa, jednak o pobicie rekordu wciąż jestem spokojny - oznajmił prezes Legii Warszawa.
Nawet 10 mln euro wicemistrzowie Polski mogą zarobić w letnim okienku transferowym. Na tyle bowiem szacuje się wartość Michała Karbownika, który jest objawieniem ostatnich miesięcy na polskich boiskach.
19-latek nie może narzekać na brak zainteresowania. FC Barcelona, Sevilla, Napoli oraz wiele innych klubów obserwuje rozwój Polaka. Dariusz Mioduski, prezes Legii Warszawa, w rozmowie z "Super Expressem" odniósł się do transferowych plotek dotyczących Karbownika.
- Jest duże zamieszanie wokół niego, choć na szczęście ten hałas na niego nie wpływa negatywnie… Ale czy dojdzie do transakcji? Na pewno nie w ciągu najbliższych tygodni. Choć mogę potwierdzić, że Michał jest na radarach wszystkich poważnych klubów - oznajmił działacz.
Mioduski jednocześnie podkreśla, że kwota transferu nie jest dla niego najważniejszym aspektem ewentualnej transakcji. Szefowi Legii bardziej zależy, by Karbownik trafił do klubu, w którym będzie mógł dalej się rozwijać.
- Zmieniła się sytuacja rynkowa, jednak o pobicie rekordu wciąż jestem spokojny. Ale nie chodzi o sam rekord. Dla mnie ważne jest, żeby poszedł taką ścieżką, która pozwoli mu się rozwinąć. Nie chcę patrzeć tylko przez pryzmat ostatniego euro, które za niego dostanie Legia, ale zdecydowanie dalej niż to ostatnie euro - zakończył.