Legia Warszawa. Dariusz Mioduski pod ostrzałem Twittera. "Ależ można sobie doszczętnie spieprzyć wizerunek"
Legia Warszawa zwolniła Czesława Michniewicza. - Oby w klubie wreszcie zrozumieli, że zespołu nie da się zbudować na wariackich papierach - komentuje Konrad Ferszter.
Michniewicz wytrwał w Legii nieco ponad rok. Zdobył mistrzostwo Polski, wprowadził drużynę do fazy grupowej Ligi Europy, ale nie poradził sobie w tym sezonie Ekstraklasy. Jego drużyna przegrała siedem z dziesięciu meczów.
Nie brakuje głosów, że Michniewicz nie miał odpowiedniego wsparcia ze strony szefów klubu. Uważa tak choćby Konrad Ferszter.
- Czesław Michniewicz był najlepszym trenerem Legii od lat. W 2-3 miesiące nie stał się słabszy. Na pewno popełnił błędy, ale szkoda, że nie dostał odpowiedniego wsparcia latem. Oby w klubie wreszcie zrozumieli, że zespołu nie da się zbudować na wariackich papierach. Oby - napisał Konrad Ferszter ze Sport.pl
Michniewicz był już szóstym trenerem za prezesury Dariusza Mioduskiego. Właściciel Legii jest krytykowany za tak częste zwalnianie trenerów.
- Ależ można sobie doszczętnie spieprzyć wizerunek. Mioduski tyle razy zmieniał trenera w tak fatalnym momencie i stylu, że nawykowo jest za to wyśmiewany i krytykowany nawet gdy zwalnia trenera zostawiającego Legię tuż nad strefą spadkową, z 7 porażkami w 10. kolejkach - zauważył Piotr Żelazny.
Z decyzją Mioduskiego kompletnie nie zgadza się Sebastian Mila. Były reprezentant Polski uważa, że Michniewicz powinien pracować dalej.
Nieco inne spojrzenie ma choćby Michał Trela. Dziennikarz "newonce.sport" zauważa, że w kolejnym klubie Michniewicz pracował według utartego scenariusza.
Na Meczyki.pl szeroko piszemy o rewolucji w Legii. O tym, że w warszawskim klubie wrze, a piłkarze imprezują, możecie przeczytać TUTAJ. Z kolei W TYM MIEJSCU przyglądamy się ciemnym stronom zwolnienia Michniewicza.